Dzień Edukacji Narodowej z Zespole Szkół
Dzień Edukacji Narodowej, potocznie zwany Dniem Nauczyciela to święto wszystkich tych, którzy są związani ze szkolnictwem, a więc też uczniów i innych pracowników szkół. W naszej szkole obchodzony bez patosu i większej pompy, ale przy tym spokojnie i uroczyście.
Apel poprowadzili członkowie Samorządu Uczniowskiego, Asia i Mateusz, którzy po wypowiedzeniu życzeń wręczyli pani wicedyrektor kwiaty, a pozostałym nauczycielom słodkie upominki.
Pani wicedyrektor Wiola Drężek wyraziła wdzięczność nauczycielom, pracownikom obsługi i administracji w słowach serdecznych, okazując przy tym szacunek dla tych osób i ich pracy.
Pani Bożena Michalak, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego wręczyła panu Marianowi Gładychowi – emerytowanemu nauczycielowi naszej szkoły nagrodę w postaci Złotej Odznaki za wieloletnią działalność na rzecz szkoły w ramach ZNP.
No i nastąpił moment, który przeżywałam najbardziej – występ uczniów naszej szkoły. W zasadzie to etiuda przedstawiająca relacje uczeń – nauczyciel.
Najważniejsze treści, które chcieliśmy przekazać widzom, to oczekiwania i racje zarówno uczniów, jak i nauczycieli.Prawdę, która mówi, że i jedni, i drudzy mają uczucia, własne poglądy, problemy. Lęki, zmęczenie, stres, czasem poczucie bezsensu dotykają i jednych , i drugich, a potrzeby zrozumienia , empatii i szacunku są dla nich bardzo ważne.
Młodzi ludzie, choć zbuntowani, niechętnie podporządkowujący się zasadom panującym w szkole są wrażliwi, inteligentni i mają swoje pasje. Uczniowie pokazali powyższe prawdy nie tylko treścią scenki z życia szkoły, ale przede wszystkim swoim występem na bardzo wysokim poziomie. Skupieni, przejęci, szczerzy w swych rolach uczniów i nauczycieli. Z ich ust padały mocne, ważne słowa. Inny, ignorowany przez klasę breakman (tu: Kuba Jurkian) pokazał tańcem siebie, swoją pasję, a „młodzi gniewni”, którzy go wcześniej odrzucali w krótkiej choreografii zaprezentowali odwagę i determinację w walce. W scenicznej klasie swoje miejsce odnaleźli również ci, którzy potrafią śpiewać i grać na gitarach. Patrycja zaczęła śpiewać acapella piosenkę Jacka Wójcickiego. Mocnym, przejmującym głosem. Do niej dołączyli inni uczniowie – aktorzy, choć nie wszyscy, pokazując, że w jednej klasie spotykają się różne osobowości, czasem zupełnie kontrastowe, a jednak mimo różnic tworzące jedną grupę. Każdy z nich, z osobna potrzebuje akceptacji i swojego miejsca. Tę poruszającą scenę zamknęła Asia sugestywnymi słowami piosenki Gangsta`s Paradise: „Powiedz mi, dlaczego jesteśmy tak ślepi, że nie widzimy, że ci, których ranimy, to ty i ja.”
Oprawę muzyczną tworzyły piosenki związane ze szkołą: We don`t need no education zespołu Pink Floyd, Gangsta`s Paradise Coolio z filmu „Młodzi gniewni” oraz Miejcie nadzieję Jacka Wójcickiego z filmu „Ostatni dzwonek”.
Rozpisałam się na temat występu, bo był mi bardzo bliski i zrobił na mnie ogromne wrażenie – dzięki prawdziwym treściom, grze uczniów i muzyce. Panowie Irek i Adam czuwali nad nagłośnieniem, co na naszej sali gimnastycznej nie jest zadaniem prostym ze względu na złą akustykę.
Nie sposób nie napisać nic na temat publiczności, która zrobiła na mnie również szczególne wrażenie. Czym? Ciszą i skupieniem. Czad! Przed występem obawialiśmy się, że występujący uczniowie nie będą słyszani, bo na sali będzie panował szum wśród oglądających. A oni zrobili nam niespodziankę, ponieważ „nie szumieli” Pokazali tym samym klasę i dojrzałość. Piękne!
Ten apel utwierdził mnie po raz kolejny w przekonaniu, że uczniowie naszej szkoły to ludzie naprawdę wartościowi, którzy wrażliwość i wyjątkowość pokazują swym zachowaniem. Można? Można.
Ps. Mój zachwyt uczniami na wyrost? Nie sądzę. Oni są rzeczywiście dobrzy. Dziękuję Wam dzieciaki ;) i Tobie, publiczności ;)