POŻEGNANIE ABSOLWENTÓW
„Nic dwa raz się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.”
Te słowa polskiej noblistki, Wisławy Szymborskiej, stały się myślą przewodnią dzisiejszej, niezwykłej uroczystości. Niezwykłej, gdyż okazja była niecodzienna a także dlatego, iż jej forma odbiegała od tradycyjnej.
26 kwietnia cała społeczność Zespołu Szkół im. Macieja Rataja w Reszlu zebrała się w sali Miejskiego Ośrodka Kultury, by tuż przed egzaminami maturalnymi pożegnać tegorocznych absolwentów klas 5 TDA i 5 TGI.
Uroczysty apel okazał się wielką niespodzianką!
Osobą prowadzącą i trzymającą rękę na pulsie całego przedsięwzięcia, była Pani wicedyrektor szkoły, Wioletta Drężek-Bołtruczek. To właśnie ona przywitała wszystkich zebranych, czyli absolwentów, Pana Andrzeja Lewandowskiego - wicestarostę Powiatu Kętrzyńskiego, rodziców abiturientów, nauczycieli i uczniów oraz zapowiedziała dalszy przebieg uroczystości.
Ku zaskoczeniu wszystkich, scena w mgnieniu oka zamieniła się w siedzibę bogów olimpijskich z samą Zeusicą na czele, w której postać wcieliła się jaśniejąca piorunami Dyrektor szkoły, Pani Julita Woźniakowska.
Na Olimpie nie była sama, towarzyszyli jej:
- Atena, czyli osoba dbająca o dobro wszystkich nauczycieli i właściwą organizację całej naszej placówki - Pani Wioletta Drężek-Bołtruczek,
- Demeter, czyli osoba, dla której wszystko co rośnie i żyje, nie ma nic do ukrycia – Pani Monika Małolepsza,
- Hefajstos, czyli człowiek, który o drewnie wie wszystko, naprawdę wszystko! - Pan Robert Mieszkowski,
- Apollo, co tu kryć! bezdyskusyjnie zawsze piękny i młody – Pan Krzysztof Majcher,
- Hekate, czyli kobieta posługująca się magią i rozumiejąca zjawiska nadprzyrodzone (czytaj: matematykę) – Pani Dorota Parada,
- Nike, uosobienie zwycięstwa, kobieta, która nie zna smaku porażek – Pani Amanda Mazurowska,
- Ares, człowiek, który wojuje z nikczemnością, jaką jest brak właściwego funkcjonowania technologii w szkole i umysłach uczniów – Pan Artur Palke,
- Hestia, kobieta dbająca o właściwe relacje w rodzinnym gronie społeczności szkolnej – Pani Katarzyna Chamik,
- oraz Kirke, czyli kobieta – czarodziejka, która potrafi wyczarować niezbędne fundusze i odznaczająca się niezwykłą łagodnością – Pani Marta Korżyńska.
Tak zacne grono rozważało nad dalszymi losami śmiertelników, którzy odważyli się złożyć pismo postulujące otrzymanie przepustki do dalszej drogi kariery, czyli świadectwa ukończenia szkoły. Po burzliwych dysputach Zeusica wydała werdykt, uznała, że nadszedł czas, by piątoklasiści podjęli wyzwania stawiane im przez świat, osiągali zamierzone cele i realizowali swoje marzenia, dlatego zdecydowała na wydanie „glejtu”. Jednak nie wystarczyło jedynie orzeczenie w sprawie, gdyż absolwenci, by móc otrzymać świadectwo, musieli udowodnić, że są gotowi godnie reprezentować ZS w Reszlu w dorosłym życiu – ich zadaniem było wypicie nektaru podanego przez najbliższe pomocnice gromowładnej - Joannę Hatalak i Milenę Czamlet.
Następnie wychowawcy klas, Pani Joanna Śliwka i Pan Leszek Gamdzyk wręczyli świadectwa, podsumowali kilkuletnią współpracę i złożyli życzenia sukcesów w dalszej życiowej wędrówce.
Nauczyciele uczący tegorocznych absolwentów nagrodzili wyróżniających się uczniów za zaangażowanie i wkład pracy. Zostały wręczone dyplomy, certyfikaty, podziękowania i upominki w kategoriach sport, język angielski, współtworzenie kroniki szkolnej, grafika cyfrowa. Także wychowawcy internatu podziękowali uczniom, opuszczającym mury szkoły, za budowanie atmosfery i życzliwości w internackiej społeczności, obdarowali ich pamiątkowymi gadżetami i uściskali każdego z odchodzących mieszkańców. Pani Monika Małolepsza podziękowała za pracę na rzecz uatrakcyjniania wszelkich uroczystości szkolnych chórzystom i chórzystkom, których głosów od przyszłego roku nie usłyszymy.
Pani Dyrektor wręczyła podziękowania rodzicom wyróżniających się absolwentów, by wyrazić szacunek i uznanie dla ciężkiego trudu wychowywania tak wartościowych młodych ludzi.
Uściskom, życzeniom i towarzyszącym im łzom nie było końca. Przemowy pełne wzruszeń, wspomnień i podziękowań za wspólne lata edukacji, rozwoju i zabawy zdawały się być oceanem bez dna.
Pani wicedyrektor w bardzo osobisty sposób pożegnała się z uczniami, których miała zaszczyt uczyć przez ostatnie 5 lat, o każdym z nich powiedziała kilka słów, które świadczyły o wnikliwej analizie osobowości oraz doskonałej znajomości podopiecznych.
Na koniec absolwenci zawładnęli sceną i złożyli podziękowania za lata współpracy, wspominali niektóre ważne w ich życiu szkolnym wydarzenia i obiecali realizować się w dorosłym życiu. Następnie Maja Wiktorek i Jakub Samotyha umilili pożegnanie wykonaniem piosenki „Czas nas uczy pogody”.
Ostatnim punktem uroczystości były pamiątkowe zdjęcia, uściski i pożegnanie z wychowawcami klas, dyrekcją i nauczycielami.
Absolwenci, w ramach podziękowań za wspólny czas, po apelu zaprosili wszystkich przedstawicieli grona pedagogicznego do pokoju nauczycielskiego, na słodki poczęstunek, jakim był przepyszny tort.
Ogromne podziękowania należą się wszystkim! Rodzicom, abiturientom, Pani Dyrektor, nauczycielom uczącym w klasach maturalnych, ale i tym, którzy wspierali uczniów dobrym słowem i gestem, otaczali opieką pedagogiczno – psychologiczną i każdemu, kto przyczynił się do kształcenia i wychowania tej młodzieży.
Szczególne podziękowania należą się pomysłodawczyniom oprawy apelu i jednocześnie mózgowi całego przedsięwzięcia, czyli Paniom Monice Małolepszej i Wioletcie Drężek – Bołtruczuk.