SAN GIORGIO A CREMANO

WYJAZD DO SAN GIORGIO A CREMANO WE WŁOSZECH RESZELSKICH UCZENNIC I NAUCZYCIELEK Z ZESPOŁU SZKÓŁ IM. M RATAJA W RESZLU W RAMACH PROJEKTU COMENIUS „INVEST ON TEENAGERS”

9-14 kwietnia. To tylko pięć dni, a tak wiele się wydarzyło. Poznaliśmy wielu niesamowitych ludzi, odwiedziliśmy wspaniałe miejsca i przeżyliśmy chwile, które pozostaną w naszej pamięci do końca życia. Jesteśmy wdzięczne wszystkim osobom zaangażowanym w realizację projektu Comenius w naszej szkole za stworzenie dla nas - uczniów tej niesamowitej szansy poszerzania swoich horyzontów i przeżycia fantastycznej przygody.

Mamy nadzieję, że uczniowie naszej szkoły chętnie wezmą udział w kolejnych wyjazdach. Gwarantujemy Wam, że tego, co zobaczyłyśmy i przeżyłyśmy nie pokażą żadne zdjęcia ani nie opiszą żadne słowa. Trzeba tam po prostu pojechać i poczuć tę atmosferę, poznać naszych rówieśników i zobaczyć, że więcej jest rzeczy, które nas łączą, niż tych, które dzielą. Warto przekonać się, że nawet, jeśli żyjemy parę tysięcy km od siebie - wiele nas łączy.

Przejdźmy do konkretów….

Do Włoch pojechały dwie nauczycielki: p. Ania Jałoszewska oraz p. Dorota (we Włoszech przechrzczona na Dorotea) Parada oraz trzy uczennice: Dominika Demska, Daria Staniszewska oraz Małgorzata Lemańska.

9 kwietnia

Do hotelu w San Giorgio a Cremano - czyli miejsca zakwaterowania naszych nauczycieli, a jednocześnie punktu, z którego mieli odebrać nas nasi korespondenci przybyliśmy dopiero ok. 23.00.

10 kwietnia

Następnego dnia odbyło się spotkanie z burmistrzem miasta San Georgio a Cremano. Później zwiedzaliśmy Villę Bruno i Villę Vanucchi. Po zwiedzaniu wszyscy nauczyciele spędzili pracowite popołudnie w szkole partnerskiej, pracując nad projektem. My zaś mogliśmy uczestniczyć w meczu piłki nożnej. Drużyny składały się nie tylko z uczniów uczestniczących w projekcje Comenius, ale także z innych uczniów z włoskiej szkoły. Tym lepiej dla nas, bo mogliśmy poznać więcej interesujących osób. Wieczorem odbyła się wystawa zdjęć i rękodzieł oraz degustacja typowego jedzenia ze wszystkich krajów, z której na pewno nikt nie wyszedł głodny. W ogóle z Włoch chyba każda z nas wróciła o 3 kg cięższa, bo nikt nie ukrywa, że w tym kraju zamiłowanie do jedzenia wyznacza sposoby spędzania wolnego czasu…

11 kwietnia

Dzień zaczął się od lekcji we włoskiej szkole. Poznałyśmy klasy swoich korespondentek i zwiedzałyśmy liceum. Muszę przyznać, że Włosi mimo tego, iż słabo posługują się językiem angielskim są bardzo sympatyczni i komunikatywni. W końcu przyszedł czas na pokaz prezentacji na temat pieśni i tańców narodowych. Dominika była przebrana w strój naszego byłego szkolnego zespołu ludowego - Pompadryty. Chyba wszyscy jeszcze bardziej niż naszą prezentacją byli zaciekawieni jej strojem, bo każdy chciał sobie zrobić z nią zdjęcie. Po obejrzeniu prezentacji wszystkich krajów udaliśmy się na wycieczkę autokarową w stronę wulkanu - Wezuwiusza. Jest to jeden z najbardziej znanych wulkanów na kontynentalnej części Europy i jeden z pięciu najniebezpieczniejszych wulkanów świata. Najbardziej znany jest z wybuchu, który nastąpił 24 sierpnia 79 r., w którym zniszczone zostały miasta: Pompeje, Herkulanum i Stabie. Ostatni duży wybuch został odnotowany dnia 13 marca 1944 r. Droga na wulkan była ciężka i męcząca a przede wszystkim bardzo kręta, ale chyba nikt nie żałował, kiedy już na niego wszedł i mógł podziwiać niesamowity, fantastyczny, zapierający dech w piersiach widok.

12 kwietnia

Dzień zapowiadał się zwyczajnie - zwiedzanie Neapolu. Muszę jednak powiedzieć, że nasze przeczucia były mylne. Neapol to przepiękne miasto. Mieliśmy okazję zobaczyć wiele kościołów i zabytków, a przede wszystkim podziemne miasto Neapoli Sotterranfa, w którym mieszkali niegdyś ludzie. Fajnie było zebrać się na odwagę i pochodzić w ciasnych tunelach pod Neapolem tylko ze świecą w ręku. Był też czas na skosztowanie prawdziwej włoskiej pizzy … pychota! Wspólny wieczór uczniów, nauczycieli i rodziców w Villi Bruno był również bardzo miły. Rodzice naszych korespondentów przygotowali przepyszne, tradycyjne włoskie dania, a później bawili się razem z nami przy muzyce, która rozruszała nawet najbardziej zmęczonych uczestników. Zabawa skończyła się zdecydowanie za szybko, bo już o 23.00, ale cóż… następnego dnia było trzeba rano wstać, bo czekała nas kolejna wyprawa.

13 kwietnia

Tego dnia zwiedzaliśmy Pompeje - miasto w regionie dzisiejszej Kampanii we Włoszech zniszczone w czasach cesarstwa rzymskiego przez erupcję wulkanu Wezuwiusz w dniu 24 sierpnia 79 roku. Popiół wulkaniczny, który zasypał Pompeje, utrwalił budowle, przedmioty oraz niektóre ciała ludzi i zwierząt, co współcześnie umożliwia obejrzenie wyglądu starożytnego rzymskiego miasta średniej wielkości i jego mieszkańców. Ruiny Pompejów położone są ok. 20 km na południowy wschód od Neapolu. W niesamowitych ruinach można się zgubić... Ale my - wróciłyśmy całe do domów. Tego samego dnia udaliśmy się do Sorrento - przepięknej, malowniczej nadmorskiej miejscowości, gdzie zaleźliśmy trochę czasu na zakupy.

Dodatkowo każda z nas miała okazję nauczyć się chociaż jednego zdania po włosku i nie tylko, bo umiemy się przywitać już co najmniej w sześciu językach. W trakcie wyjazdu często też słyszałyśmy „cześć” i „dzień dobry” wypowiadane ze śmiesznym akcentem przez obcokrajowców.

„Wyjazd do Włoch to doświadczenie, które pozwala na doskonalenie swoich umiejętności posługiwania się innym językiem. Jest to bardzo dobry sposób na poznawanie innych kultur i przede wszystkim poznanie ciekawych osób. Mój pobyt we Włoszech będę wspominać jeszcze bardzo długo. Wszystko było niezwykłe - tak samo ludzie jak i miejsca. Nie da się tego opisać w kilku słowach.. Zachęcam wszystkich do brania udziału w projekcie, bo warto, naprawdę. Takie rzeczy pamięta się do końca życia.”- mówi Dominika. Uwierzcie jej na słowo. Nie bójcie się. Pytajcie i zgłaszajcie się do nauczycieli, którzy zajmują się Comeniusem, bo by mieć szansę na wyjazd wystarczą chęci i trochę zaangażowania w realizację projektu, zaś przeżyć można naprawdę wiele niezapomnianych, cudownych, fantastycznych chwil! Kto wie, może to Wy będziecie następni…

Malgorzata Lemanksa
Daria Staniszewska
Dominika Demska
Anna Jałoszewska

opublikowano: 2013-05-14, © Organizatorzy
   dział: Wydarzenia_szkolne
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy
fot. Organizatorzy

WSPIERAJĄ NAS

Festool
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski
DFM Sp. z o.o. producent mebli tapicerowanych
Primavera Furniture
Wydział Nauk Technicznych UWM
Warmińsko-Mazurska Agencja Energetyczna
Ochotnicza Straz Pożarna w Reszlu